Naukowcy z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie przeanalizowali dane zebrane w wieloletnich badaniach (Women's Health Initiative Observational Study) prowadzonych w grupie 76.643 kobiet w wieku 50-79 lat. Dotyczyły one najczęstszych przyczyn zgonów, niepełnosprawności i złej jakości życia pań po menopauzie.

Uczestniczki badania wypełniały ankietę dotyczącą spożycia kawy i herbaty. Stan ich zdrowia śledzono w ciągu kolejnych 3 lat. W analizie uwzględniono wiek kobiet, rasę, wykształcenie, spożycie alkoholu, palenie tytoniu, wskaźnik masy ciała oraz stosowanie terapii hormonalnej.

Okazało się, że spożywanie herbaty miało wyraźny związek z ryzykiem zachorowania na reumatoidalne zapalenie stawów. Był on najbardziej widoczny w grupie pań pijących ponad 4 filiżanki herbaty dziennie.

Nie zaobserwowano natomiast, by amatorki kawy miały podwyższone ryzyko tego schorzenia w porównaniu z kobietami niepijącymi jej wcale. Brano tu również pod uwagę sposób parzenia kawy (przefiltrowana lub nie), jak i zwartość w niej kofeiny.

"Te wyniki sprawiły, że zaczęliśmy się zastanawiać co takiego jest w herbacie lub w metodzie jej przygotowywania, że powoduje znaczny wzrost ryzyka RZS" - komentuje współautor badań prof. Christopher Collins. Na razie naukowcy nie mają odpowiedzi na to pytanie.

Z kolei prezydent Europejskiej Ligii przeciw Reumatyzmowi, prof. Paul Emery zaleca ostrożność w interpretacji wyników najnowszych badań, gdyż nie dowodzą one związku przyczynowo-skutkowego między piciem herbaty a RZS. "Zachęcamy pacjentów z chorobami reumatycznymi, aby konsultowali się z lekarzem zanim dokonają jakichkolwiek dużych zmian w swojej diecie" - podkreśla specjalista.

Naukowcy zaprezentowali wyniki swoich badań na dorocznym kongresie Europejskiej Ligii przeciw Reumatyzmowi, który odbywa się w Rzymie.

ak