Psycholog sportu: trening mentalny może czynić mistrza
Dodano: 15.08.2012, 19:01
Umiejętność radzenia sobie ze stresem, porażką, zwycięstwem, wyznaczanie sobie celów i ich modyfikacja - to cenne umiejętności, które mogą pomóc sportowcom w zwycięstwie. Trening psychologiczny może dać olimpijczykom ułamek przewagi - uważa psycholog sportu. "Sport poszedł do przodu, wyniki są coraz bardziej +wyśrubowane+. Naukowcy sądzą, że sportowcy zbliżają się do granic fizycznych możliwości. Dlatego to sfera mentalna stanowi ciekawszy obszar do eksploracji - powiedziała w rozmowie z PAP psycholog sportu, Aleksandra Pogorzelska ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. - Często zdarza się, że mamy ten sam sprzęt, ten sam trening, te same metody, a jednak jeden zawodnik potrafi zostać mistrzem świata, a drugi nie jest tego w stanie zrobić. Stąd to wsparcie mentalne może stać się ułamkiem przewagi. Pomaga zawodnikom zintegrować to, co wytrenowało ich ciało z tym, co potrafi ich głowa, ich umysł".
Zdaniem psycholog, trening mentalny, zwany też treningiem umysłowym, albo treningiem umiejętności psychologicznych, niezależnie od dziedziny sportu ma podobną strukturę - ważne są m.in. rozwijanie umiejętności wyznaczania celów, koncentracji, budowania pewności siebie, radzenia sobie ze stresem, z przegraną, ale również i ze zwycięstwem. Jednak różne dziedziny wymagają skupienia się na różnych umiejętności mentalnych. Np. w sportach technicznych, gdzie rolę odgrywa precyzja (np. w strzelaniu) w treningu ćwiczy się koncentrację, z kolei w sportach wytrzymałościowych - np. w chodzie sportowym czy maratonie ważniejsza będzie umiejętność realizowania długotrwałych celów, wytrzymałość. "Jeśli mówimy o sięganiu po złoto olimpijskie, to w każdej dyscyplinie trening mentalny jest bardzo ważny" - zaznacza ekspertka i dodaje, że są sportowcy, którzy potrzebują treningu psychologicznego bardziej niż inni, bo np. lepiej funkcjonują podczas treningu niż podczas zawodów, mają problem z wykonywaniem ćwiczeń w obecności innych czy z powrotem do optymalnego funkcjonowania po kontuzji. "Ich ciała są bardzo dobrze wytrenowane, narzędzia i metody treningowe są świetnie dobrane, jednak w chwili rywalizacji działają słabiej (...) Psychika nie pomaga im w odniesieniu zwycięstwa ". "Mistrzowie w sporcie to ludzie, którzy z każdej porażki czerpią informację zwrotną. Porażka jest dla nich wstępnym krokiem, żeby optymalizować swoje działania i doprowadzać je do perfekcji" - stwierdziła psycholog. Jako przykład podała Roberta Korzeniowskiego. Chodziarz w 1992 r. w Barcelonie tuż przed metą, kiedy miał szanse znaleźć się na podium, dostał czerwoną kartkę. Jednak dzięki tej porażce jego technika stała się jedną z najlepszych na świecie a werdykt sędziowski nie wykluczył go już nigdy z zawodów. Zdaniem psycholog, trening mentalny to proces długoterminowy i ciągły. Sportowcy cały czas uczą się wyznaczać cele, kontrolować je oraz modyfikować. To trwa przez całą karierę. "Doświadczeni, dojrzali zawodnicy potrafią sobie dobrze radzić bez wsparcia specjalisty, ale psychoedukacja prowadzona przez psychologa sportu może wnieść wiele do sposobu działania zawodnika i pomóc mu lepiej funkcjonować by zdobywać najwyższe laury" - uważa rozmówczyni PAP. Ekspertka zaznacza, że stres przedstartowy i brak koncentracji dokucza bardzo wielu sportowcom, dlatego trening mentalny staje się coraz bardziej powszechny. Sportowcy i trenerzy zaczynają zauważać, że jest on potrzebny jako element treningu. Według Pogorzelskiej również w Polsce sportowcy coraz częściej pracują z treningiem mentalnym - psycholodzy sportu działają np. przy Polskim Komitecie Olimpijskim w ramach np. projektu "Silna i Odporna Kadra Olimpijska", lub powstają miejsca gdzie kształcą lub dokształcają się przyszli psychologowie sportu np. studia podyplomowe „Psychologia sportu” na SWPS w Sopocie. Od niedawna psycholog sportu pomaga również polskiej reprezentacji piłki nożnej. "Coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć, że pomoc psychologa sportu jest potrzebna nie po to, żeby rozwiązać +problemy z głową+, ale żeby pomóc osiągnąć lepsze wyniki" - kończy Aleksandra Pogorzelska. PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu
|
|