Problemy wrocławskiej AM
Dodano: 31.07.2012, 19:13
Od przyszłego roku wchodzi w życie ustawa o działalności leczniczej, mówiąca między innymi o tym, że jakiekolwiek długi szpitali klinicznych podlegających uczelniom medycznym przechodzą właśnie na te drugie. Sprawi to, że wiele spośród polskich uczelni kształcących młodych medyków może mieć poważne problemy finansowe, a niektórym z nich grozi nawet wizja bankructwa. Wydaje się, że najtrudniejsza sytuacja jest obecnie we Wrocławiu. Tamtejszy szpital kliniczny ma długi opiewające na ok. 170 mln złotych, podczas gdy budżet wrocławskiej Akademii Medycznej (wkrótce Uniwersytetu Medycznego – kilka dni temu senat zatwierdził ustawę o zmianie nazwy uczelni) wynosi „zaledwie” ok. 100 mln złotych. Sytuacji nie poprawia fakt nieustannie rosnącego zadłużenia wyżej wymienionego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1. Szacuje się, że z każdym miesiącem zobowiązania rosną o kolejne 2,6 mln złotych.
Rektor Akademii Medycznej we Wrocławiu pomocy postanowił szukać w rządzie, w szczególności w ministerstwach, którym bezpośrednio podlega uczelnia medyczna, tj. Ministerstwie Zdrowia oraz Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Profesor Marek Ziętek jest już między innymi po rozmowie z ministrem zdrowia – Bartoszem Arłukowiczem. Wydaje się jednak, iż rozmowa ta nie okaże się przełomowa, nie padły na niej żadne deklaracje dotyczące ewentualnej pomocy. Nam pozostaje mieć nadzieję, że nie sprawdzi się najczarniejszy ze scenariuszy – zamykanie Uniwersytetów Medycznych. W wyniku wprowadzenia wyżej wymienionej ustawy, nieuchronny wydaje się natomiast wzrost kosztów studiowania medycyny w Polsce. Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu
|
|