Operacja została wykonana w ubiegłą sobotę. Odbyła się przez jamę ustną, bez uszkodzenia tkanek szyi. Zabieg trwa zaledwie godzinę, nie pozostawia widocznych śladów, nie wiąże się z rehabilitacją ani koniecznością rekonwalescencji. Na efekty nie trzeba czekać, tak jak przy technikach bardziej inwazyjnych, kilka tygodni czy kilka miesięcy - poprawa jest widoczna już następnej nocy.

Zabieg polega na przesunięciu nasady języka w stronę żuchwy. Dzięki temu pacjent ma zagwarantowany lepszy przepływ powietrza oraz dotlenienie organizmu. AIRvance to nadzieja dla osób z bezdechami śródsennymi oraz cierpiących na uporczywe chrapanie, ze zmniejszoną drożnością dróg oddechowych w obrębie gardła, u których inne wcześniej stosowane metody mniej inwazyjne nie przyniosły pożądanego rezultatu.
Technika ta jest zalecana zwłaszcza w przypadku pacjentów z towarzyszącymi chorobami układu krążenia, np. nadciśnieniem tętniczym, chorobą wieńcową, przyjmującym leki obniżające krzepliwość krwi. Ustąpieniu objawów chrapania i bezdechu śródsennego towarzyszy stopniowa normalizacja parametrów krążeniowo-oddechowych.


Uporczywe chrapanie to problem 80 proc. mężczyzn i 30 proc. kobiet po 40. roku życia, bezdech śródsenny, który dotyczy 10 proc. z nich, to poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i życia pacjenta.

IKa
źródło: http://pulsmedycyny.pl/2668190,72005,polacy-pierwsi-w-europie-zrobili-taka-operacje