Dotychczas prowadzone badania z użyciem komórek macierzystych do leczenia pozawałowego uszkodzenia mięśnia serca, wymagały namnożenia komórek w warunkach laboratoryjnych co wydłużało czas od zawału do ich wszczepienia w uszkodzony fragment serca. Obecnie czas ten skrócono do kilku godzin.

W przyjętej procedurze chory z zawałem serca został w pierwszej kolejności poddany zabiegowi angioplastyki z implantacją stentu – postępowanie, którego celem jest otwarcie i utrzymanie drożności tętnicy wieńcowej odżywiającej serce. Następnie u chorego wykonuje się liposukcję – jest to zabieg polegający na pobraniu kilkuset mililitrów tkanki tłuszczowej z okolicy brzucha. Uzyskany materiał jest wyjątkowo bogaty w mezynchymalne komórki macierzyste. Tak przygotowana mieszanina jest następnie z dużą precyzją podawana do światła naczynia wieńcowego odpowiedzialnego za zawał. Komórki niesione z prądem krwi penetrują do obszaru uszkodzonego mięśnia serca.

Dotychczasowe wyniki badań pokazują, że przeszczepione komórki wykazują działanie parakrynne, stymulują tworzenie nowych naczyń (neowaskulogeneza), modulują procesy zapalne i różnicują się w komórki miokardium.

Skuteczność kliniczna tej metody jest oceniana w kilku krajach na całym świecie. Z uwagi na konieczność oceny terapii w perspektywie długofalowej obserwacja chorych prowadzona będzie przez 3 lata od momentu przeszczepienia komórek. W ramach oceny klinicznej pacjenci poddani będą kompleksowej diagnostyce kardiologicznej obejmującej badanie echokardiograficznej wykonywane w ramach Pracowni Echokardiografii przez dr. Piotra Scisło, MRI serca wykonywane przez dr Dorotę Piotrowską-Kownacką, SPECT serca wykonywane w Zakładzie Medycyny Nuklearnej przez dr Małgorzatę Kobyłecką oraz badanie Holter EKG za które odpowiedzialny jest inż. Marek Wasilewski-Chrostowski. W Polsce przygotowanie do tej procedury podejmują jeszcze dwa ośrodki w Krakowie.
13 listopada br. pacjent, u którego zastosowano tę nowatorską metodę leczenia, w stanie ogólnym dobrym został wypisany do domu.