Z zebranych i opracowanych danych wynika, że jednym z głównych powodów podjęcia pracy za granicą są korzyści finansowe, nieporównywalne z zarobkami w Polsce. Kinga Sulik, ekspert Hays Poland w zakresie rekrutacji specjalistów przyznaje, że 66 procent respondentów, pytanych o powód podjęcia pracy poza granicami kraju wymienia na pierwszym miejscu właśnie finanse. 32 procent badanych wskazuje na możliwości dalszego rozwoju zawodowego. Zainteresowanie pracą za granicą w środowisku medycznym ciągle rośnie. Najnowsze dane donoszą, że aż 90 procent ankietowanych rozważałoby ofertę pracy, gdyby złożyła ją poważana agencję rekrutacyjną lub gdyby pochodziła bezpośrednio od docelowej placówki zdrowia. Jedynie 2 procent respondentów wyraźnie sprzeciwia się podjęciu pracy „z dala od domu”.

Praca za granicą zwykle wiąże się z koniecznością dużej elastyczności i wymaga od lekarza dużej sprawności w wielu dziedzinach. Są to główne cechy cenione przez zagranicznych pracodawców – a przy tym: cechy, które posiadają wykształceni w Polsce lekarze.
W Polsce tymczasem warunki pracy i płacy wstępujących do zawodu lekarskiego nie należą do najlepszych. Na dodatek dość trudno znaleźć naszym kraju możliwość zrobienia wymarzonej specjalizacji czy możliwości systematycznego dokształcania. Wszystkie te powody są przyczyną szukania innych dróg wyjścia. Dla niektórych kołem ratunkowym są wyjazdy do pracy na kontrakty zagraniczne.

O tym, że ostatnie lata nie przyczyniły się do poprawy oceny dotyczącej możliwości rozwoju zawodowego i zrobienia szybkiej kariery w Polsce świadczy liczba chętnych lekarzy do wyjazdów zagranicznych. Dla wielu praca w zachodniej placówce zdrowotnej jest szansą utrzymania się w zawodzie. Na poważne oferty pracy poza krajem odpowiadają liczni kandydaci. Według danych NIL w ciągu ostatnich 5 lat na wyjazd zdecydowało się 7 tys. lekarzy, czyli ok. 7 proc. wszystkich pracujących w zawodzie.

ak