Nowa metoda diagnozowania cukrzycy?
Dodano: 15.03.2010, 13:08
Ogromny postęp, jaki się dokonał w medycynie XX wieku, wydłuża nasze życie. Zarazem niekorzystnie zmienia się jego tryb. Plagą w krajach o wysokim statusie ekonomicznym jest wzrastająca liczba osób otyłych, a nie od dziś wiemy, że wiek i otyłość są głównymi czynnikami wpływającymi na zachorowalność na cukrzycę. Cukrzyca stanowi poważny problem przede wszystkim w krajach rozwijających się Azji, Ameryki Południowej, Afryki i Bliskiego Wschodu. Również w Polsce sytuacja jest alarmująca. W 2000r. w naszym kraju żyło 1,56 mln dorosłych cukrzyków, w tym 0,66 mln mężczyzn i 0,90 mln kobiet. Warto podkreślić, że odsetek niedorozopoznawalności cukrzycy w krajach rozwijających się może sięgać nawet 80% , a w krajach rozwiniętych ok. 40%.
Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne (American Diabetes Association – ADA) wprowadziło w 2010 roku nowe kryterium rozpoznawania cukrzycy. Od tego roku w USA diagnozę tej choroby należy postawić u osoby, u której stosując wystandaryzowaną metodę oceny, stwierdzi się np. w warunkach badań przesiewowych wartość hemoglobiny glikowanej HbA1c wynoszącą ≥ 6,5%. Zaproponowano również, aby przedział wartości HbA1c 5,7-6,4% odpowiadał wysokiemu ryzyku wystąpienia zagrożenia rozwojem cukrzycy, na równi z uznanymi już kategoriami nieprawidłowej glikemii na czczo (imapired fasting glucose – IFG, 100-125 mg/dl) i nieprawidłowej tolerancji glukozy (impaired glucose tolerance – IGT). Jednocześnie utrzymano dotychczasowe metody rozpoznawania cukrzycy na podstawie glikemii na czczo lub wyników doustnego testu obciążenia 75 g glukozy. Ustalenie rozpoznania cukrzycy na podstawie wartości HbA1c ma wiele zalet: nie musi być wykonywane na czczo, jest wygodne dla pacjenta, interpretując go, można w znacznie mniejszym stopniu uwzględnić wpływ chorób towarzyszących (np. infekcji) lub stresu na stężenie glukozowe krwi. Używanie pomiaru HbA1c do rozpoznawania cukrzycy ma jednak i wady, przede wszystkim: koszt, ograniczoną dostępność w niektórych regionach świata oraz możliwość popełnienia błędów w przypadku diagnozowania osób, u których wartość HbA1c nie odzwierciedla stężenia glukozy we krwi, jak np. w przypadku występowania hemoglobinopatii lub niedokrwistości. Decyzja ADA o zmianie kryteriów wzbudza ożywioną dyskusję nad zasadami rozpoznawania cukrzycy. Jak w przypadku każdej nowej propozycji, nie brakuje przeciwników sięgania po nowe metody diagnozowania cukrzycy. Szczególnie mocno podkreśla się znaczenie wysokiego kosztu wykonywania takiego badania, konieczność stosowania zgodnej ze standardami metody laboratoryjnej i jego niewiadomą przydatność diagnostyczną. Wydaje się jednak, że zwycięży aspekt praktyczny – HbA1c można oznaczyć w trakcie wizyty u lekarza z kropli krwi i uzyskać wynik w ciągu kilku minut. Istoty również jest fakt, że osoba badania nie musi być na czczo. Dotychczas jedynie ADA wprowadziło zmiany w rozpoznawaniu cukrzycy , inne towarzystwa naukowe, w tym World Health Organization (WHO) i Polskie Towarzystwo Diabetologiczne rozważają pójście w ślady Amerykanów. ak Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu
|
|