Zarejestruj się | Masz już konto? Zaloguj się



Koniec z notowaniem na wykładach
Zdaniem wykładowców czas skończyć z prowadzeniem notatek. Studenci nie skupiają się na zrozumieniu materiału, ale zapisaniu jak największej liczby słów. Czym uda się zastąpić studenckie przyzwyczajenia?
Jacqueline Moloney wicekanclerz i szefowa sekcji kształcenia elektronicznego w Uniwersytecie Massachusetts na kampusie Lowell jest zdania, że należy wyposażyć sale zajęciowe w technologię pozwalającą na nagrywanie wykładów oraz w inne urządzenia ułatwiające pracę wykładowcom i studentom. Dzięki działaniom Moloney już jedna trzecia pomieszczeń wykładowych została wyposażona w kamery pozwalające na nagrywanie zajęć. Wprowadzony został również system umożliwiający dostęp do nagrań przez internet dla studentów. Uczelnia planuje wprowadzanie technologii na kolejne zajęcia, ponieważ aż 96% studentów chce dalszego rozwoju programu, a 88% podaje, że obsługa jest bardzo prosta. Aż 9 na 10 studentów przyznało, że umieszczenie wykładów w sieci pomogło im w opanowaniu materiału.

Studenci Uniwersytetu w Massachusetts to tylko część żaków, którzy działają na rzecz rozpowszechnienia nowej technologii „notowania”. Dodatkowo, jak pokazały badania prowadzone na Uniwersytecie Stanowym w Nowym Yorku, studenci korzystający z nagrań wideo uzyskują lepsze wyniki na egzaminach. Studenci, którzy ściągnęli wykład z iTunes osiągnęli średni wynik w późniejszym teście na poziomie 71% punktów. Ci, którzy nie oglądali filmu z wykładu, a jedynie notowali podczas trzydziestominutowych zajęć osiągnęli średni wynik na poziomie 62%.

Czy większość uczelni pójdzie z duchem czasu i zdecyduje się na nagrywanie wykładów? Na pewno nie wszystkie szkoły wyższe będą zainteresowane upublicznianiem wykładów dla wszystkich zainteresowanych. Nie zrobi tak Uniwersytet Massachusetts - system rejestracyjny będzie pozwalał na wgląd do „wideo notatek” tylko dla studentów uczelni.
Specjaliści od nowoczesnych metod kształcenia nie poprzestają na udostępnianiu filmów. Nowością jest wykorzystywanie nowych technologii w celu monitorowania studenckiej aktywności i sprawdzania, jakie treści wymagają dodatkowego wyjaśnienia. Jeszcze przed zajęciami można rozdać studentom specjalne urządzenia, przy użyciu których w trakcie wykładu będą mogli informować, co należałoby dokładniej wyjaśnić.

Jak zapewnia Moloney, w akademickim życiu rozpoczyna się interesujący rozdział, dzięki skorzystaniu z nowoczesnych rozwiązań. Typowy, nudny wykład, wymagający zapisania wielu stron notatek odchodzi w niepamięć...

Źródło: eCampus News
 
Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
michaels87 29.11.2010 o 22:51 hahah a na PUMie w Szczcinie, nie wolono robic zdjec i dawac materialow, konspektow z wykladow i seimarek, bo uwaga: "lamie to prawa autorskie" :)
bo po co nauczac, jak mozna tylko uczyc. A na konferencjach to prawa sie nie lamie, tylko na wykladach na PUM.