Zarejestruj się | Masz już konto? Zaloguj się



Jubileusz EMSA
W marcu odbyło się uroczyste przyjęcie z okazji 5-lecia działalności Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Medycyny na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. W spotkaniu wzięli udział obecni i byli członkowie Stowarzyszenia, a także władze i pracownicy Uczelni.
Głos zabrał JM Rektor, prof. dr. hab. Marek Krawczyk gratulując studentom z EMSA Warszawa sukcesów i dziękując za budowanie w mieście i Europie wizerunku studenta Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, jako prężnego, zaangażowanego młodego człowieka pracującego na rzecz innych, na rzecz uczelni i na rzecz społeczności, w której funkcjonuje. Zaznaczył również, że to urodzinowe spotkanie podkreśla słuszność decyzji sprzed 5 lat, gdy władze rektorskie wsparły niewielką grupę zapaleńców w zakładaniu Stowarzyszenia na uczelni.

Prorektor ds. dydaktyczno-wychowawczych, prof. dr hab. Marek Kulus w swoim wystąpieniu zaznaczył bliską współpracę z Europejskim Stowarzyszeniem Studentów Medycyny – EMSA Warszawa. Żartował także, że szkolenie zorganizowane przez EMSA Warszawa przed listopadowym finałem Szpitala Pluszowego Misia przyciągnęło więcej chętnych studentów, niż niejeden wykład z pediatrii.

W uroczystości wzięli udział również opiekunowie organizacji studenckich, a także prof. dr hab. Piotr Zaborowski, prorektor ds. dydaktyczno-wychowawczych w okresie, gdy EMSA powstała i kształtowała się.

Prezes Zarządu EMSA, Beata Miłońska, złożyła podziękowania oraz wręczyła kwiaty i upominki członkom organizacji i pracownikom Uczelni.

Wieczór uświetnił urodzinowy tort i szampan, a także występ Towarzystwa Artystycznego Medyków „TAM”. Studenci wystawili premierowo kapitalny spektakl „Z pamiętnika młodej lekarski” (na podstawie znanego słuchowiska).

Wzruszającym zakończeniem była niespodzianka zorganizowana przez Chór, który w Sali Senatu zaśpiewał „Niech żyje nam” wywołując łzy u członków EMSA i gości.

Informacje o obchodach: www.5urodziny.pl

ak
 
Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu