Hormonalna terapia zastępcza – czy dawka ma znaczenie?
Dodano: 20.03.2013, 17:32
Hormonalna terapia zastępcza (HTZ) jest stosowana u kobiet w okresie okołomenopauzalnym i pomenopauzalnym w postaci terapii estrogenowo-progestagenowej lub estrogenowej. Według stanowiska North American Menopause Society (NAMS) z 2012 r. terapia estrogenowa (z dodaniem progestagenów lub bez nich) jest najefektywniejszym sposobem leczenia objawów naczynioruchowych i ich potencjalnych skutków takich jak zaburzenia snu, drażliwość, zaburzenia koncentracji, które w konsekwencji mogą prowadzić do obniżenia jakości życia kobiet w okresie menopauzy [1]. Dlatego podstawowym miernikiem efektywności hormonalnego leczenia menopauzy jest zmniejszenie częstości średnich i ciężkich objawów naczynioruchowych.
Wszystkie systemowe preparaty zawierające klasyczną lub niską dawkę estrogenów stosowane w hormonalnej terapii zostały zarejestrowane w tym wskazaniu. Wyjątek stanowią plastry z ultraniską dawką estradiolu 14 µg uwalnianego na dobę, które mają rejestrację jedynie w profilaktyce osteoporozy. Progestageny w dużych dawkach, podawane bez estrogenów, także redukują objawy wazomotoryczne, ale czynią to znacznie słabiej niż estrogeny. Według NAMS terapia estrogenowa jest również najskuteczniejszą metodą leczenia objawów atrofii urogenitalnej w postaci suchości pochwy, dyspareunii i nawracających zapaleń zanikowych pochwy. Jednak preparaty niskodawkowe stosowane systemowo mogą łagodzić objawy pochwowe w niewystarczającym stopniu, w związku z czym uzyskanie pożądanego efektu może wymagać miejscowego podania estrogenów. Źródło: Przegląd Menopauzalny 2013; 1: 10–12 Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu
|
|