Zarejestruj się | Masz już konto? Zaloguj się



Bez antybiotyku przy biegunce
5,5 miliona dawek antybiotyków rocznie. Taką zawrotną liczbę antybiotyków zużywają Polacy cierpiący na ostre biegunki, choć większość przypadków zakażeń jelitowych ma podłoże wirusowe.
Przed nadużywaniem antybiotyków, nie tylko w leczeniu infekcji dróg oddechowych, ale także zakażeń jelitowych przestrzegali eksperci z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny podczas konferencji prasowej 9 sierpnia. Powodem zwołania konferencji była czerwcowa publikacja w czasopiśmie „Epidemiology&Infection” wyników badania przeprowadzonego przez NIZP-PZH. Polscy eksperci szczegółowo przeanalizowali postępowanie z pacjentami zgłaszającymi się z ostrą biegunką do lekarzy w 11 placówkach POZ i 8 oddziałach szpitalnych. Okazało się, że antybiotyk przepisywano 16 proc. pacjentów zgłaszających się po poradę ambulatoryjną i 36 proc. pacjentów hospitalizowanych.

Po odniesieniu tych wyników do całkowitej liczby osób cierpiących rocznie w Polsce na ostre zakażenia jelitowe uzyskano liczbę 5,5 mln dawek antybiotyków rocznie. „Zdecydowana większość z nich została przepisana bezzasadnie, ponieważ większość biegunek – z wyjątkiem tzw. biegunek podróżnych – ma pochodzenie wirusowe. Podanie antybiotyku przy chorobie wirusowej przedłuża czas jej trwania i może spowodować groźne komplikacje (np. uszkodzenia wątroby czy nerek), nie mówiąc już o negatywnym wpływie antybiotyków na układ immunologiczny pacjenta oraz o ryzyku narastania antybiotykooporności wśród bakterii” – mówił dr Paweł Stafanoff z NIZP-PZH, współautor badania.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Światowe Stowarzyszenie Gastroenterologów (WGO) i Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii Dziecięcej, Hepatologii i Żywienia (ESPGHAN) zalecają stosowanie antybiotyków w leczeniu ostrych zakażeń jelitowych wyłącznie w ściśle określonych przypadkach – u wcześniaków, u osób z ostrą biegunką o bardzo nasilonym przebiegu oraz u pacjentów, u których wykryto bakterię wrażliwą na dany antybiotyk.


W ramach badania NIZP-PZH oceniano też, jakie czynniki wpływają na przepisanie antybiotyku pacjentom z zakażeniami jelitowymi. Okazało się, że antybiotyki są 2,5-krotnie częściej zapisywane osobom starszym i mieszkańcom wsi oraz 2-krotnie częściej pacjentom z gorączką oraz obecnością śluzu lub krwi w kale. Ujawniono także, że aż 5-krotnie częściej antybiotyki przepisywali lekarze pracujący w dużych placówkach zdrowotnych niż ich koledzy z mniejszych ośrodków.


„Powody przepisywania antybiotyków są trudne zrozumiałe. Być może lekarze z większych placówek zdrowotnych częściej zalecają antybiotykoterapię, bo takie są wymagania kierownika ośrodka, a może pacjenci tych ośrodków bardziej domagają się zapisania im antybiotyku” – zastanawiał się dr P. Stefanoff.


„Lekarze często nie wiedzą, jak radzić sobie z oczekiwaniami pacjentów i uważają, że spełnienie żądania zapisania antybiotyku jest szybszym rozwiązaniem niż przekonywania pacjenta do innych metod leczenia” – ubolewają eksperci.
Dr Jolanta Szych z NIZP-PZH przypomniała, że zakażenia jelitowe są infekcjami samoograniczającymi się, a podstawowym postępowaniem terapeutycznym powinno być zapobieganie odwodnieniu czyli podawanie pacjentowi elektrolitów. „W przypadkach biegunek o nasilonym przebiegu lub przedłużających się ponad kilka-kilkanaście dni lekarz powinien mieć możliwość zlecenia pacjentowi badania diagnostycznego w kierunku wszystkich potencjalnych czynników etiologicznych. Niestety NFZ refunduje wyłącznie badania w kierunku pałeczek Shigella i Salmonella, podczas gdy obecnie najczęstszą przyczyną biegunek w Polsce jest Campylobacter, a także Yersinia” – podkreślała dr J. Szych.

Autor: MARTA KOTON-CZARNECKA
Źródło: http://pulsmedycyny.pl/2649931,69254,bez-antybiotyku-przy-biegunce
 
Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu